W piątkowy wieczór w gronie ponad 20 osób z obu (młodszej i starszej) grup młodzieżowych wybraliśmy się na kulig do Czarnego. Pogoda dopisała - padał drobny śnieg, utrzymywał się lekki mróz. W dobrych nastrojach wyruszyliśmy na saniach by potem, w chatce spędzić czas na rozmowach, pieczeniu kiełbasek oraz również, na zewnątrz, na przekonywaniu (szczególnie płci pięknej) niektórych osób o zdrowych dla ciała właściwościach śniegu. Przez to kilka osób pod koniec kuligu przypominało śnieżne bałwany. Czas bardzo szybko mijał, więc nim się spostrzegliśmy, wracaliśmy na saniach z pochodniami z powrotem na parking. Podsumowując, nasz wyjazd okazał się bardzo udany i z pewnością pozostanie na długi czas w naszej pamięci.